Następnie zalej Supersyna 0W30 z Fuchsa i zobaczysz myślę kolejny progres względem wszak niezłego X-Lite
"Morderca jest kim innym niż to opisują media"
Zwiń
X
-
Wszystkie media, policja i politycy kreują następujący obraz największego zagrożenia na polskich drogach:
Wg nich jest to młodzieniec lat 20-25, który będąc pod wpływem alkoholu lub amfetaminy, a najlepiej jedno i drugie, pędzi przez środek miasta 200 km na godzinę stuningowaną beemką z ciemnymi szybami, nie zatrzymuje się do kontroli policyjnej i po staranowaniu kilkunastu samochodów zatrzymuje się na latarni.
Głównymi przyczynami wypadków w Polsce nie są szybkość, brawura, alkohol, dziurawe drogi, kiepskie samochody. Głównymi przyczynami są: bezmyślność, skrajna głupota, kretynizm, debilstwo, idiotyzm i durnota kierujących samochodami osobowymi.
Poza tym, to na oddział im raczej DOA nie przywożą, więc do końca nie może stwierdzić kto jest sprawcami takich zdarzeń.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez westwi78owszem, tylko gość myli skutki z przyczynami - efektem głupoty i brawury właśnie przekraczanie znacznie prędkości, jadąc kiepskimi autami po dziurawch drogach i pod wpływem alkoholusaport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Natomiast, motocyklista, którego ktoś zabił lub próbował zabić, trafia do nas dwa razy w tygodniu.
A co do pieszych to fakt, że jest dużo potrąceń. Niestety w połowie to sami piesi są winni bo się zachowują jak święte krowy i wchodzą na przejście nawet nie patrząc na boki "bo przecież mam pierwszeństwo"
I jeszcze ku.ewscy rowerzyści jadący po ulicy kiedy obok jest ścieżka rowerowa :evil: Najpierw protesty i miliony wydawane na budowę a później dziady i tak po ulicy jadąmoje stare auto
jest scout
Komentarz
-
-
dato, akurat ten art jest bardzo marny. Jeden punkt widzenia, ponadto nie reprezentatywny.
A że wygodny dla tych co swoją jazdę tłumacząGłównymi przyczynami wypadków w Polsce nie są szybkość, brawura, alkohol, dziurawe drogi, kiepskie samochody
i to jest właśnie nasz piękny kraj, gdzie autorytetem od przyczyn wypadków zostaje lekarz.
Bo widzi je codziennie...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez datomam nadzieję, że go za chwilę nie zdejmą...
w każdym razie, żadnego przełomu w postrzeganiu sprawców wypadków nie spowodował (i zapewniam, że nie spowoduje)
[ Dodano: Pią 22 Cze, 12 06:54 ]
Zamieszczone przez Mariusz87że motocyklista leciał 150 przez centrum miasta
widzę, zresztą, że przeszkadzają Ci dokładnie wszyscy: inne pojazdy silnikowe, piesi i rowerzyści
no ale nie o tym mowa...saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
szkoda, może nie przeszkadzają ale do tego jak jest na drogach przyczyniają się WSZYSCY uczestnicy ruchu! A patrząc z perspektywy kilkunastu lat na naszych drogach zarówno jako kierowca i pieszy ludzie u nas robią naprawdę dużo i starają się mocno by wyeliminować z puli genów innych uczestników ruchu :twisted:
Co do stereotypów się zgodzę zdecydowanie z autorem artykułu. Znam wiele skrzyżowań gdzie nagminnie np. piesi włażą na jezdnię mimo, że nie ma przejścia, kierowcy wyprzedzają na przejściu mimo że pieszy już na nie wszedł, rowerzystów jadących jezdnią mimo że ścieżka rowerowa jest pusta (polecam Kraków ul. Piastowska i Armii Krajowej) itp. i nigdy, słownie nigdy przez kilkanaście lat jeżdżenia tamtędy nie uświadczyłem patrolu policji :!: Za to krzaki w których siedzi policja są stale te same i obsadzone np. Antolka na trasie do Książa Wielkiego :!:
Co do "typowego" sprawcy to dam przykład z przedwczoraj. W ciągu 30 minut miałem trzy sytuacje kiedy miałem szanse na dzwona nie ze swojej winy - raz kobieta z koleżankami (na oko koło 30 lat) skręcała w lewo (nowa Mazda 3) - w ostatnim momencie odbiłem bo szła na "pewniaka". Potem dziadek w UNO zmieniał na obwodnicy pas bez patrzenia w lusterka, a na deser mietek ok. 50 letni w zgnitym transporterze ciął środkiem zakręt 90 stopniWidzicie w tym zestawieniu jakieś BMW?
Od razu napisze że nie uważam się za dobrego kierowcę ale staram się myśleć i przewidywać konsekwencje własnych czynów i jak najmniej utrudniać innym korzystanie z drogi. Jak coś spieprzę albo uważam że np. się wepchnąłem to przepraszam.
Opisana w artykule kobieta co pyskowała na przejechanego przez siebie delikwenta to niestety w chwili obecnej "normalka" - ponieważ obecne podejście jest takie że większość widzi, że ma do czegoś "prawo" ale nie widzi już swoich "obowiązków". Idealnie pokazuje to sytuacja jaką miałem ostatnio - facet mimo, że widział że jadę wlazł na jezdnię (nie było przejścia) - na szczęście zdążyłem wyhamować bo prędkość nie była duża. Jak go strąbiłem to zaczął drzeć mordę że "on ma prawo przechodzić gdzie chce i kiedy chce bo nie ma przejścia w okolicy" :klnie:
PS. żale żalami ale by coś się zmieniło to trzeba by zacząć wpajanie "od podstaw" czyli chyba od podstawówki albo nawet wcześniejJa już staram się pracować nad młodym, mając 3 lata zanim wyjdzie na ulice nawet tą pod domem (boczna ślepa) zatrzymuje się i patrzy w lewo i w prawo i dopiero bierze się za przechodzenie.
Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez SkfarekZa to krzaki w których siedzi policja są stale te same i obsadzone np. Antolka na trasie do Książa Wielkiego :!:Droga/chodnik coś tam jest przebudowana. Jechałem tamtędy ze dwa razy i ich nie widziałem. Może im krzaki wycięli :wink:
Ale i tak zawsze daje tam tempomat na 55 i się toczę i rozglądam i nudzę ...
Komentarz
-
-
seba210, czasami w ramach zmiany miejsca stoją przy karczmie albo dalej w stronę Książa za przystankiem :diabelski_usmiech
Dzisiaj jadę to będę wiedział gdzie się czają tym razem :diabelski_usmiechMoje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
Westwi78: To mam nadzieję, że Twoja sugestia nie zostanie przyjęta
Wracając do Twojego zdania o usprawiedliwianiu swojej jazdy tym artykułem - pewnie w dużej części masz rację - jednak weź pod uwagę, że jadąc - powiedzmy - nie do końca zgodnie z przepisami jestem uważny, skupiony i "ogarniam" wszystko przede mną i jak najwięcej dookoła. Jadąc z prędkością "tempomatową" szukam gazety, dłubię w nosie, popijam kawę, odpisuję smsy i zastanawiam się co na obiad. Porozglądaj się wokół - są skrajne przypadki, ale spora ilość "przepisowych" kierowców jak się zafiksuje na swoim pasie to bladego pojęcia nie ma co się wokół nich dzieje, zero czujności, wzrok nieobecny...
A kto jak nie lekarz, który "widzi" masę wypadków dziennie ma to oceniać - skoro w przytłaczającej większości widzi i mówi o tym, że sprawcy i uczestnicy trzeźwi, w średnim wieku, nie młodociani rajdowcy to jest to chyba fakt, a nie mniemanologia stosowana (jak w Twojej wypowiedzi). Krytykujesz i wyśmiewasz, tylko nie bardzo wiadomo na jakiej podstawie...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez datoKrytykujesz i wyśmiewasz, tylko nie bardzo wiadomo na jakiej podstawie...
Na jakiej podstawie? np. na takiej :Przyczyny wypadków w Polsce 2010
To są badania których wnioski można obalać, ale mają naukowe i metodologiczne podstawy.
Zamieszczone przez datoJadąc z prędkością "tempomatową" szukam gazety, dłubię w nosie, popijam kawę, odpisuję smsy i zastanawiam się co na obiad. Porozglądaj się wokół - są skrajne przypadki, ale spora ilość "przepisowych" kierowców jak się zafiksuje na swoim pasie to bladego pojęcia nie ma co się wokół nich dzieje, zero czujności, wzrok nieobecny...
Zamieszczone przez datoA kto jak nie lekarz, który "widzi" masę wypadków dziennie ma to oceniać
Komentarz
-
-
Szczerze mowiac zrobilem bardzo duzo wypadkow/stluczek i na prawde, w wiekslzosci wypadkow sprawca mial 30 - 50 lat, i nie byl pod wplywem alkoholu, to jeszcze mi sie nie zdarzylo, za to byly takie przypadki ze ofiara byl gosciu ktory jechal bez prawka. Sam osobiscie mialem kilka stluczek, ze wzgledu na ogromne przbiegi roczne, i w kazdym przypadku to byla kobieta, ktora oczywiscie twierdzila ze to moja wina tlumaczac sie policjantowi "bo ja tak zawsze z ronda z lewego w prawo skrecam "
, az dziw ze nie zabral jej prawka po tym tekscie. Nie chce tez najezdzac jakos specjalnie na Kobiety bo i rozkojarzonych panow tez jest bardzo duzo, a i czasami ja do nich naleze, chodz na szczescie wypadkow nie powoduje, ale gdy wsiadam z moja mama do auta i daje jej pojechac, to na prawde mam stresa, a gdy jade z jej kolezanka UNO to jest poprostu masakra, wiele osob nie potrafi korzystac nawet z lusterek i obracaja glowe zeby zobaczyc czy jest czysto... dobra koncze bo sie rozpisalem
Jest 230 i 500 http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=74730
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez westwi78Na jakiej podstawie? np. na takiej :Przyczyny wypadków w Polsce 2010
To są badania których wnioski można obalać, ale mają naukowe i metodologiczne podstawy.
Rodzaje wypadków drogowych w 2010 - najwięcej ma "najechanie na pieszego", kolejna sprawa - powód wypadku to "wina kierującego", kategoria wiekowa największej liczby sprawców to 25-39 lat, młodociani "rajdofcy" w grupie 18-24 są na drugim miejscu :P
PS. najbardziej rozwala mnie grupa wiekowa sprawców kierujących pojazdami 0-6 lat :shock:Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
Westwi. Raport pobieżnie przejrzałem. Nie mójNiestety sam płodzę rocznie za dużo takich dokumentów "do szuflady", pod którymi na szczęście podpisuje się "zespół" lub "koordynator" lub "minister właściwy", bo jakby wyszły pod moim pseudo to bym nie mógł na siebie w lustrze patrzeć. Zapomnij o nim... Tam więcej nie ma niż jest, ten dokument służy wyłącznie do udowadniania tego, co potrzeba we wskaźnikach za lata ubiegłe wykazać.
Prosty przykład: W ogóle nie ma tam kategorii blondynka z dziećmi na pokładzie, krzyczały, nie popatrzyłam, wymusiłam, odjechałam i nie zauważyłam, że coś się za mną stało... Nie znasz z autopsji ? Tzn jeździsz rzadko...
Artykuł jest do bólu szczery i poparty doświadczeniem własnym, nie wynika z zamówienia na takie czy inne statystyki, niezależnie od mojego, czy Twojego stylu jazdy.
[ Dodano: Pon 25 Cze, 12 23:25 ]
Zamieszczone przez westwi78daj Ci Panie Boże, jeśli tak jest...z tym że to okrutny mit, obyś się nigdy o tym nie przekonał..
Jeśli czegoś się boję to tylko statystyki. Jest nieubłagana i kiedyś pewnie mnie dopadnie. Ale póki co się nie przekonałem i oby tak zostało...
Komentarz
-
Komentarz